Dziedziczka Targowicy Elżbieta żona Stanisława Ciesielskiego w 1475 r. pozwała szlachcica Franciszka z Hryniowców. Sprawa dotyczyła kmiecia Siemka, ktory przeniósł się z wsi Przybyłów (dzierżawy Franciszka) do Targowicy z półdworzyszcza, z prawa wołoskiego na prawo wołoskie (t.zw. reklinacja). Odchodząc ze wsi uiścił odpowiednią opłatę (wstanne), w postaci 2 wołów wartych 2 kopy groszy. Następnie bezprawnie odebrano mu siano o wartości 3 grzywien (AGZ XIX, nr 1514; Dąbkowski, 1925, 220; Bernhaut, 1913, 20-21). Powyższa informacja jednoznacznie świadczy o funkcjonowaniu w Targowicy prawa wołoskiego.