Liczba ludności 1940-2011:
1940 543
1951 0
1961 135
1971 160
1981 99
1991 90
2001 89
2011 82
A.I. Kουκούδης, Οι Ολύμπιοι Βλάχοι και τα Βλαχομογλενά, Θεσσαλονίκη 2001, s.265-271; T. Симовски, Населените места во Егејска Македонија, Скопје 1978.
Osada
ukształtowała się w drugiej połowie XIX w.. Została prawdopodobnie zasiedlona
przez mieszkańców wołoskiej osady o nazwie Katouna, którzy szukali bezpieczniejszego
miejsca. Byli atakowani, tak jak i inne społeczności wołoskie, przez
zislamizowanych mieszkańców Notii. Na przełomie XIX i XX w. we wsi mieszkało
blisko 200 rodzin, czyli około 1 400 osób. Było około 130 domów. Rozwijała
się hodowla zwierząt wraz z rolnictwem, hodowlą jedwabników i w ograniczonym
stopniu rzemiosłem. W XIX w. osada znajdowała się w czyftliku zakupionym przez Saoula
Modiana z Salonik. W 1906 r. została wraz z czyftlikiem sprzedana Grekowi z Salonik
za 3 200 lir tureckich. S. Modiano ponoć nie był zadowolony z dochodów
osiąganych w tej posiadłości i postanowił się jej pozbyć. W ramach czyftliku
znajdowało się 1 000 akrów ziemi nawadnianej i 3 tysiące akrów ziemi
nienawadnianej, rosło tam 15 tysięcy drzew morwowych. Grecki kupiec był
wspierany przez konsulat w Salonikach.
Pod koniec XIX w. w osadzie działała
niewielka grecka szkoła powszechna, wspomagana przez klasztor z Archaggelo?. W
tym samym czasie zaostrzyły się stosunki na tle narodowościowym, wraz z
nasileniem rumuńskich wpływów. W 1898 r. we wsi działała szkoła rumuńska, a strony
rumuńska i grecka aktywnie poszukiwały lokalnych sojuszników, dotując poszczególne
osoby. Doszło do prześladowań nauczycieli, zarówno rumuńskich, jak i greckich.
Zacięta walka dotyczyła korzystania z budynku szkolnego, która znajdował się w
rękach greckiej wspólnoty prawosławnej. Na początku XX w. w greckiej szkole
uczyło się 20 uczniów. Ostatecznie władze osmańskie przyznały rację grekomanom,
dając im wyłączne prawo korzystania z budynku szkolnego. Nie przeszkodziło to w
uruchomieniu szkoły rumuńskiej, która działała w roku szkolnym 1903/1904,
skupiając 28 uczniów. W 1898 r. progreckie sympatie miało wyrażać tylko pięć
rodzin mieszkających we wsi, w kolejnych latach liczba sympatyków Grecji, deklarujących
wolę przynależenia do patriarchatu konstantynopolitańskiego systematycznie
wzrastała. Odbywało się to wraz z rosnącym zaangażowaniem konsulatu greckiego w
sprawy osady, który starał się m.in. przekupić poszczególne osoby, aby zmieniły
nastawienie wobec Grecji. Jak wynikało z informacji konsulatu, w 1907 r. rumuńskie
pieniądze miało z kolei otrzymywać 21 mieszkańców, wśród nich dwaj księża i trzech
nauczycieli. Wedle informacji metropolity Mogleny z 1904 r., spośród ogólnej
liczby 80 rodzin mieszkających we wsi, 45 uznawało zwierzchnictwo patriarchatu.
Napiętą atmosferę we wsi podgrzewały
incydenty z udziałem czet komickich dowodzonych przez Jovana Karasouli i Lukasa.
Atakowano rzeczników współpracy z Grecją, były ofiary śmiertelne wśród duchowieństwa,
nauczycieli i prominentnych mieszkańców. Strona grecka odpowiadała tworzeniem
własnych oddziałów, od 1907 r. Do nasilenia incydentów doszło w 1911 r., w
związku z próbami siłowego przejęcia kontroli nad budynkiem szkolnym przez tzw.
stronnictwo prorumuńskie. Dwa lata później (1913) postanowiono, że szkoła
rumuńska znajdzie się w innym budynku.
W 1913 r. 65 rodzin spośród 120 akceptowało
tożsamość rumuńską. Jednocześnie wraz z nastaniem władzy greckiej, nasiliły się
naciski na prorumuńskie środowiska. I tak, w 1914 roku dowódca lokalnej jednostki
wojskowej (evzones) nakazał przerwanie w miejscowej cerkwi liturgii w
języku rumuńskim. Pod osłoną oddziału wprowadzono tam greckie duchowieństwo. W
czasie I wojny światowej wieś, podobnie jak i inne pobliskie osady, opustoszała
w związku z walkami prowadzonymi w ramach frontu salonickiego. Ludność uciekła
na północ lub do Bułgarii. W 1921 r., podobnie jak w innych osadach
vlahomeglenickich uruchomiono kolejną szkołę rumuńską i we wsi zaistniało
środowisko prorumuńskie, wspierane przez inspektora szkolnego D. Tsiotisa.
Jednocześnie wzrastały naciski na prorumuńskich Wołochów ze strony władz i progrecko
nastawionej ludności. W 1922 r. stworzono zbrojną milicję grecką na czele z
Ioannisem Avgerosem, której celem była walka ze zbrojnymi czetami bułgarskimi.
Jej działania dotykały niejednokrotnie tych Wołochów, których uznawano za
sceptycznie nastawionych do Grecji. W 1923 r. w osadzie osiedlono 154 greckich
uchodźców. W rezultacie, rok później we wsi mieszkało 100 rodzin wołoskich
wspierających władzę państwa greckiego, 20 rodzin prezentujących stanowisko
prorumuńskie i 30 greckich rodzin, pochodzących z rejonu Karsu i z Kaukazu. W
związku z emigracją do Rumunii, osadę opuściło w 1926 r. około 70 rodzin.
Skierowano je do Konstancy a stamtąd do miejscowości Sansalai, Kapakli i Kazimir
w Dobrudży południowej. Opuszczone przez nich domostwa były zajmowane przez greckich
osadników – uchodźców, którzy jednak często nie odnajdywali się w miejscowych
warunkach i na stałe opuszczali wioskę.