gr. Κάτω Βέρμιο; do 1926 r. Kato Seli (gr. Κάτω Σέλι); arum. Selia de Jos
W XIX wieku okolice zostały zniszczone przez Turków. Na ruinach wioski Selia (gr. Seli) zołożona została wioska pasterzy aromańskich zwana Calivile al Badralexi (Colibele lui Badralexi lub Calivile (gr. Kalyvia). Nazwa pochodziła od kolib wybudowanych z kamienia przez pasterzy. Obecnie wioska nazywa się Kato Vermio/Kata Vermion (Vermionul de Jos).
W
pierwszej połowie XIX w. zamieszkane w okresie letnim, dominowała tam wołoska
ludność transhumacyjna, utrzymującą się z wypasu i hodowli owiec. Genezy wsi
należy się doszukiwać w latach 30. XIX wieku, gdy doszło do grupowych migracji
ludności wołoskiej-pasterskiej w poszukiwaniu miejsc na wypas stad. W
rozważaniach o genezie miejscowości pod uwagę brane są różne przekazy ustne.
Wszystkie wskazują, że pierwsi mieszkańcy wsi przybyli z Avdelli (Pindos). Do
1912 r. Kato Vermio, tak samo jak wołoskie Xirolivado, było własnością
tureckich bejów jako część czyftliku. Mieszkańcy płacili czynsz, także tytułem
korzystania z pastwisk. Od 1912 roku Kato Vermio znajdowało się w granicach
posiadłości królewskiej. Monarcha grecki wykupił je od tureckiego właściciela,
korzystając z pośrednictwa kancelarii notarialnej ze Szwajcarii. Od tego czasu
mieszkańcy płacili czynsze do skarbca królewskiego.
Kamienna
zabudowa na większą skalę pojawiła się we wsi w latach 70. XIX wieku.
Mieszkańcy posługiwali się dialektami wołoskimi pochodzącymi z okolic Greweny. Na
co dzień często wykorzystywali język grecki, musieli się nim posługiwać, ponieważ
wypasali stada w rejonach zamieszkanych przez Greków. Dotyczyło to głównie
mężczyzn, którzy najczęściej kontaktowali się ze światem zewnętrznym. Niektórzy,
głównie liderzy lokalnej wspólnoty, posługiwali się także językiem tureckim. Wyłącznie
po wołosku mówiły natomiast kobiety, które pozostawały w swoistej izolacji
społecznej. Było tak aż do czasu napływu greckich uchodźców w latach 20. XX
wieku. Do chwili przejęcia władzy nad masywem Vermio przez Grecję (1913), wśród
mieszkańców wsi istniał zwyczaj wiązania się wyłącznie z przedstawicielami
wspólnoty pochodzącej z rejonu Greweny. Z zasady nie wiązano się np. z
wołoskimi osadnikami z północnej części masywu, bądź z rejonu Paiko, jako że
wywodzili się oni z gór Grammos. Według części badaczy, zasada ta obowiązywała
w Kato Vermio jeszcze przed II wojną światową, choć od 1912 zaczęły się
pojawiać także małżeństwa z ludnością wołoską z Macedonii centralnej oraz grecko-wołoskie
(przeważnie z Grekami pochodzącymi z Werii).
Pod
kontrolą rodów pasterskich z Kato Vermio znajdowały się obszary położone na
wschodnim zboczu masywu Vermio. Wołosi wynajmowali także pastwiska należące do
miejscowego klasztoru i czyftliku oraz dochodzili ze stadami do głównych
ośrodków ekonomicznych w regionie Vermio. Poszczególne stada z Kato Vermio
pojawiały się w okresie zimowym nawet na pastwiskach w okolicy Salonik.
Stopniowo poszczególne rody nabywały prawa do stałego, corocznego wypasu
zimowego. Zamożniejsze rodziny wynajmowały mieszkania bądź domy mieszkalne w
Werii nie tylko na czas zimowego wypasu, ale i całorocznie.
Dominującą
pozycję we wsi miała rodzina Bardalexi. Jej przedstawiciele cieszyli się
autorytetem wśród większości wołoskich osadników w całym rejonie Vermio.
Wzbogacili się na działalności pasterskiej, utrzymywali dobre kontakty z
greckim duchowieństwem i władzami osmańskimi. Liderzy rodu byli ważni dla
aktywizującego się w XIX w. greckiego ruchu narodowego (np. Pavlos i Petros
Bardalexi). Do Kato Vermio docierała grecka propaganda narodowa, inspirowana
przez konsulat w Salonikach, w postaci agentów, pieniędzy, druków politycznych.
W latach 70. XIX w. wśród mieszkańców wsi agitowano na rzecz powstańczej
organizacji greckiej o nazwie Adelfotis, która działała w Macedonii
centralnej i zachodniej. Organizowano sieć łączników i gromadzono broń. W
rezultacie, w powstaniu antytureckim z 1878 roku walczyło wielu Wołochów z Kato
Vermio, których najczęściej werbowano w zimowych siedliskach z okolic Imathii i
Werii. Powstanie szybko upadło, na ludność wsi spadły krwawe represje. W ostatniej
fazie walk, w sierpniu 1878 roku, do Kato Vermio wycofał się oddział dowodzony
przez Panagiotisa Kalogirou i Vangelisa Hosteva. Okres ten przyniósł w Kato
Vermio kres dominacji rodziny Bardalexi. Pałeczkę pierwszeństwa przejął wówczas
ród Greveniti na czele z Georgiosem (Gkogkos) Grevenitim.
W latach 80. XIX w. nasiliły
się wpływy rumuńskie. Wpływową postacią był mnich Athanasios Giatsou Boundas, pochodzący
z Avdelli, znany jako Averkios. Był on archimandrytą klasztoru Iwiron na Górze Athos,
spokrewnionym z Alexiosem Badralexim, uznawanym za założyciela Kato Vermio. W
latach 60. XIX wieku udał się do Rumunii, dzięki nawiązanym kontaktom stał się wpływowym
rzecznikiem rozwijania związków pomiędzy Wołochami z Vermio i północnej części
Pindosu a rumuńskimi ośrodkami politycznymi oraz kulturalno-edukacyjnymi. Przy
jego pośrednictwie w 1865 r. z Kato Vermio do rumuńskich szkół wyjechały trzy
osoby: syn archimandryty Dimitrios i dwóch przedstawicieli rodu Bardalexi: syn
Giorgiosa oraz brat Piotra. W 1870 r. syn archimandryty Dimitrios próbował
otworzyć we wsi szkołę rumuńską, przy wsparciu finansowym, które zadeklarowały
władze miasta Jassy. Wpływy rumuńskie na przełomie XIX i XX wieku koncentrowały
się wokół kolejnych odsłon działalności szkoły w Kato Vermio. Funkcjonowała ona
w okresie letnim, gdy wieś była zasiedlona przez pasterzy. Na czas zimowy
otwierano ją w Werii (od 1872 r.). Jednocześnie we wsi funkcjonowała także
szkoła grecka. Doszło do sporów wokół języka liturgii w miejscowych cerkwiach.
Rywalizacja na tym tle rozbijała spoistość miejscowej wspólnoty mieszkańców.